Edukacja finansowa dla dzieci w formie bajki
Edukacja finansowa dla dzieci w formie bajki
autorem artykułu jest Robert Maicher
Ponad milion Polaków ma problem ze spłacaniem długów
- czytam dziś na onet.pl ) data: 14.02.2008.
natomiast na Polsacie w "Interwencji" reportaż o Panu Jerzym i głodowej emeryturze 560zł.
i dalej: W naszych portfelach jest już ok. 9 mln. kart kredytowych - wynika z raportu przygotowanego przez Open Finance (...), a zadłużenie z nich wynikające wynosi około 10mld zł.
Należy pamiętać, iż zadłużenie wynikające z kart kredytowych, to nie jedyne i nie największa grupa długów. Dochodzą jeszcze do tego długi na rachunkach bankowych, kredyty konsumenckie i hipoteczne.
Suma sumarum: ponad 200mld zł.
Z czego to wynika?- uważam, iż u podstaw leży brak odpowiedniej lub nawet jakiejkolwiek edukacji finansowej.
Człowiek to taka istota, która uważa się za jednostkę wybitnie niezależną i indywidualną. Bo przecież nikt mi nie będzie mówił co mam robić! Ja i tylko ja podejmuję decyzje, ja dokonuję wyboru, ja, ja i tylko ja...
Czy na pewno tak jest?
Czy może jednak raczej mimowolnie powielamy zakorzenione w naszej głowie schematy? Robimy ciągle to samo, czego nauczyliśmy się od naszych rodziców?
Przytoczę historyjkę, którą przeczytałem w jednej z książek Harv'a Eker'a:
Harv zauważył, że jego żona wkładając do garnka dużą kiełbasę, obcina ją trochę z obu stron. Na pytanie dlaczego to robi, odpowiedziała: "Bo moja mama też tak robiła".
Więc pyta mamę żony, dlaczego to robi i słyszy: ...bo moja mama tak robiła. Na szczęście babcia żony jeszcze żyła, więc pytają ją o powód obcinania końców kiełbasy, na co odp.:...bo garnek był za mały i cała kiełbasa nie chciała do niej wejść.
Problem polegał tylko na tym, że dziś już garnki są wystarczająco duże i kiełbasy nie trzeba już obcinać, a jednak kolejne panie w rodzinie to czyniły...
Morał chyba jest oczywisty:
powielanie zachowań...
Podobnie z kredytami i kartami kredytowymi: rodzice brali kredyty, ich rodzice brali kredyty, to ja też będę brać kredyt
Do czego zmierzam?
Nie mówię, że karty kredytowe to coś bardzo złego, nieprzydatnego, itd. Szkopuł tkwi w tym, by wiedzieć co to dobry dług, a co zły. Co to aktywa, a co pasywa. Co jest zyskiem dla Ciebie, a co kosztem dla banku, i odwrotnie. By to wszystko zrozumieć, należy edukować siebie z zakresu finansów, ale przede wszystkim swoje dzieci.
Kolega jest na piątym roku studiów i ma już dziś do spłacenia ponad 25tyś. kredytu studenckiego. Jemu również będzie bardzo ciężko na starcie życiowym, a u podstaw jego problemów leży właśnie brak edukacji finansowej.
Dlatego piszę bajki dla dzieci o "Mały Pablo" (http://www.robertmaicher.pl/bajka.html), która jest pierwszą z dłuższej serii bajek edukacyjnych, mających zaszczepić w dzieciach pewne idee, które pomogą im przetrwać w dorosłym życiu i żyć w dostatku.
Bajka jest ZA DARMO, możesz ją ściągnąć, drukować, przesyłać znajomym,itd.
Jest również upiększona kolorowymi ilustracjami, by spełniała wszelkie kryteria prawdziwej bajki :)
Zapraszam również do odwiedzenia http://www.robertmaicher.pl/, gdzie znajdziesz inne darmowe materiały i darmowy fragment mojej książki:
"Truskawkowy Milioner - prawdziwa historia Milionera. Od zbieracza truskawek do pierwszego miliona w wieku 26lat."
Pozdrawiam
Robert Maicher
--
Robert Maicher - "Truskawkowy Milioner" - prawdziwa historia Milionera. Od zbieracza truskawek do pierwszego miliona w wieku 26lat.
kontakt@robertmaicher.pl
http://robertmaicher.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
autorem artykułu jest Robert Maicher
Ponad milion Polaków ma problem ze spłacaniem długów
- czytam dziś na onet.pl ) data: 14.02.2008.
natomiast na Polsacie w "Interwencji" reportaż o Panu Jerzym i głodowej emeryturze 560zł.
i dalej: W naszych portfelach jest już ok. 9 mln. kart kredytowych - wynika z raportu przygotowanego przez Open Finance (...), a zadłużenie z nich wynikające wynosi około 10mld zł.
Należy pamiętać, iż zadłużenie wynikające z kart kredytowych, to nie jedyne i nie największa grupa długów. Dochodzą jeszcze do tego długi na rachunkach bankowych, kredyty konsumenckie i hipoteczne.
Suma sumarum: ponad 200mld zł.
Z czego to wynika?- uważam, iż u podstaw leży brak odpowiedniej lub nawet jakiejkolwiek edukacji finansowej.
Człowiek to taka istota, która uważa się za jednostkę wybitnie niezależną i indywidualną. Bo przecież nikt mi nie będzie mówił co mam robić! Ja i tylko ja podejmuję decyzje, ja dokonuję wyboru, ja, ja i tylko ja...
Czy na pewno tak jest?
Czy może jednak raczej mimowolnie powielamy zakorzenione w naszej głowie schematy? Robimy ciągle to samo, czego nauczyliśmy się od naszych rodziców?
Przytoczę historyjkę, którą przeczytałem w jednej z książek Harv'a Eker'a:
Harv zauważył, że jego żona wkładając do garnka dużą kiełbasę, obcina ją trochę z obu stron. Na pytanie dlaczego to robi, odpowiedziała: "Bo moja mama też tak robiła".
Więc pyta mamę żony, dlaczego to robi i słyszy: ...bo moja mama tak robiła. Na szczęście babcia żony jeszcze żyła, więc pytają ją o powód obcinania końców kiełbasy, na co odp.:...bo garnek był za mały i cała kiełbasa nie chciała do niej wejść.
Problem polegał tylko na tym, że dziś już garnki są wystarczająco duże i kiełbasy nie trzeba już obcinać, a jednak kolejne panie w rodzinie to czyniły...
Morał chyba jest oczywisty:
powielanie zachowań...
Podobnie z kredytami i kartami kredytowymi: rodzice brali kredyty, ich rodzice brali kredyty, to ja też będę brać kredyt
Do czego zmierzam?
Nie mówię, że karty kredytowe to coś bardzo złego, nieprzydatnego, itd. Szkopuł tkwi w tym, by wiedzieć co to dobry dług, a co zły. Co to aktywa, a co pasywa. Co jest zyskiem dla Ciebie, a co kosztem dla banku, i odwrotnie. By to wszystko zrozumieć, należy edukować siebie z zakresu finansów, ale przede wszystkim swoje dzieci.
Kolega jest na piątym roku studiów i ma już dziś do spłacenia ponad 25tyś. kredytu studenckiego. Jemu również będzie bardzo ciężko na starcie życiowym, a u podstaw jego problemów leży właśnie brak edukacji finansowej.
Dlatego piszę bajki dla dzieci o "Mały Pablo" (http://www.robertmaicher.pl/bajka.html), która jest pierwszą z dłuższej serii bajek edukacyjnych, mających zaszczepić w dzieciach pewne idee, które pomogą im przetrwać w dorosłym życiu i żyć w dostatku.
Bajka jest ZA DARMO, możesz ją ściągnąć, drukować, przesyłać znajomym,itd.
Jest również upiększona kolorowymi ilustracjami, by spełniała wszelkie kryteria prawdziwej bajki :)
Zapraszam również do odwiedzenia http://www.robertmaicher.pl/, gdzie znajdziesz inne darmowe materiały i darmowy fragment mojej książki:
"Truskawkowy Milioner - prawdziwa historia Milionera. Od zbieracza truskawek do pierwszego miliona w wieku 26lat."
Pozdrawiam
Robert Maicher
--
Robert Maicher - "Truskawkowy Milioner" - prawdziwa historia Milionera. Od zbieracza truskawek do pierwszego miliona w wieku 26lat.
kontakt@robertmaicher.pl
http://robertmaicher.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Robert Maicher - książki & ebooki
21,70 zł

Truskawkowy Milioner Prawdziwa historia Milionera - od zbieracza truskawek do pierwszego miliona w wieku 26 lat...